Data dodania:  2016-07-22

Są takie miejsca, w których niby nic nie ma, kończy się asfalt i jak się już tam trafi na kilka chwil, to po tygodniu w jakiś niewytłumaczalny sposób nadal trudno się wydostać. I pewnie można by tak napisać o Żarkach. Gdyby nie to, że to miejsce, w którym naprawdę się sporo dzieje i dokładnie wiadomo, dlaczego nie chce się stamtąd wydostać. W Żarkach położonych w północnej części Jury Krakowsko-Częstochowskie zatrzymaliśmy się w Przystani Leśniów, urokliwym kilkupokojowym hotelu tuż obok Sanktuarium Matki Bożej Leśniowskiej. I to właśnie chyba Leśniów, obecnie dzielnica Żarek, jest słynniejszy i bardziej znany niż samo miasto, którego jest częścią. Według urzędujących tam paulinów Leśniów odwiedza rocznie 200 tysięcy osób. Matka Boska Leśniowska jest patronką rodzin, więc to głównie one szukają tu wsparcia duchowego. Szczególnie popularne są niedziele, kiedy zielony park wokół sanktuarium tłumnie wypełniony jest rodzicami z dziećmi.

Cały tekst możesz przeczytać tutaj.

 

Wyświetlenia:  113