Esencja Jury: Mirów, Bobolice, Podlesice

Autor:
Edward Wieczorek, Barbara Salamon-Szympruch
Data publikacji:
16 Lipiec 2020
Odsłuchaj tekst

Grzęda Mirowska jest jednym z najbardziej widokowych miejsc na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Łączy grzbietem wapiennym, usianym licznymi ostańcami dwa „orle gniazda”: majestatyczny, odbudowany kilka lat temu Zamek w Bobolicach oraz malownicze ruiny Zamku w Mirowie. Oba zamki wzniesiono w czasach Kazimierza Wielkiego. Obok ruin Zamku Ogrodzieniec w Podzamczu (s. 26), są one niemalże „wizytówkami” Jury.

NA SZLAKU ORLICH GNIAZD

Widokowy spacer proponujemy rozpocząć od Mirowa. O tamtejszym zamku wspominano już w 1405 r., choć jest on zapewne o wiek starszy. Pierwotnie był niewielki, później rozbudowano go w zespół architektoniczny, obejmujący zamek górny i dolny, trzy dziedzińce i majdan gospodarczy. Gdy na początku XVI w. Mirów zamieszkali Myszkowscy, zamek podwyższono o dwie kondygnacje, a w wieży urządzono część mieszkalną. Przechodząca z rąk do rąk warownia skapitulowała w okresie „potopu” szwedzkiego, a jej kres przypadł na koniec XVIII w. Zamek popadł w ruinę i do dziś nią pozostaje. Z tego powodu, choć ściany dawnej warowni zostały przez nowych właścicieli zabezpieczone, nie można go jeszcze zwiedzać. Zatem nie pozostaje nic innego, jak go obejść i ruszyć pieszym szlakiem w kierunku bliźniaczego Zamku w Bobolicach. Zamek ten, podobnie jak ruiny zamku w Mirowie przeszedł w ręce prywatne. W przypadku Bobolic nowi właściciele zdecydowali się na odbudowę, a właściwie hipotetyczną rekonstrukcję. Dziś zamek prezentuje się tak, jak – według historyków, którzy opracowywali projekt odbudowy – mógł wyglądać w czasach świetności. Zamek w Bobolicach był warownią broniącą granic Królestwa Polskiego. Oba zamki wraz z innymi Orlimi Gniazdami tworzyły linię obronną, dlatego wybudowano je na tyle blisko siebie, że możliwa była szybka komunikacja pomiędzy poszczególnymi warowniami.

 

Zamek w Mirowie, fot. J. Krawczyk

 

Zamek w Bobolicach, fot. J. Krawczyk

 

Trasa Grzędą Mirowską (albo inaczej Mirowskimi Skałami) ma ledwie 2 km długości, za to zachwyca swoim przebiegiem. Ścieżka biegnie częściowo grzbietem skał, częściowo pomiędzy skałami, mija strome ściany i kotlinki. Warto pamiętać również, że wspomnianym grzbietem Grzędy mogą poruszać się tylko piesi. Turyści, chcący przejechać ten malowniczy odcinek na rowerach czy konno poruszają się drogą po południowej stronie wzniesień, nią właśnie prowadzi rowerowy i pieszy Szlak Orlich Gniazd. Niestety grzęda jest w chwili obecnej zagrodzona (mniej więcej w jednej trzeciej długości) przez właścicieli i nie ma możliwości przejścia nią od zamku do zamku.

 

Grzęda Mirowska, fot. www.slaskie.travel T. Renk

 

GÓRA, JASKINIA I SKAŁY

Na wschód od Mirowa i Bobolic, między Skałami Podlesickimi, a Górą Zborów leżą Podlesice. W tej wsi znajduje się siedziba Grupy Jurajskiej GOPR oraz Centrum Dziedzictwa Przyrodniczego i Kulturowego Jury, w którym odbywają się ciekawe spotkania i warsztaty. W Centrum działa również Punkt Informacji Turystycznej i pracują przewodnicy, którzy oprowadzają grupy po Jaskini Głębokiej – jedynej jaskini udostępnionej do zwiedzania w śląskiej części Jury. Jaskinia znajduje się na zachodnim zboczu Góry Zborów (zwanej też Górą Berkową – 468 m n.p.m.), stanowiącej rezerwat przyrody, która jest najwyższym wzniesieniem w północnej części Jury. Z jej szczytu rozciąga się rozległy widok na całą okolicę. Jaskinię Głęboką można zwiedzać sezonowo, a w trakcie zwiedzania pamiętać o tym, żeby się odpowiednio ubrać (w jaskini temperatura sięga maksymalnie 8°C i jest bardzo wilgotno). Jaskinia ma, niestety, ubogą szatę naciekową, zniszczoną w XIX w. przez poszukiwaczy kalcytu (szpatu), służącego m.in. do wyrobu szkła. Ze wspomnianego kalcytu zbudowany jest ołtarz główny w formie groty lurdzkiej w kościele św. św. Jacka i Marii Magdaleny (z 1895 r.) w sąsiednich Kroczycach. Od Góry Zborów ciągnie się pasmo Skał Kroczyckich, które są wymarzonym miejscem do uprawiania wspinaczki skałkowej. W pobliżu leży też Zalew Dzibicki na rzece Białce, ulubione miejsce do wędkowania i kąpieli.

 

Góra Zborów, fot. www.slaskie.travel T. Renk

 

Wspinczka na Górze Zborów, fot. www.slaskie.travel T. Renk

 

Zalew w Dzibicach, fot. www.slaskie.travel T. Renk

 

Aktywna turystyka wzmaga apetyt. Możemy go zaspokoić w niedalekim Zajeździe Hetman w Lgocie Murowanej, znajdującym się na Szlaku Kulinarnym Śląskie Smaki. W Podlesicach warto zajrzeć do zagrody edukacyjnej Pod Berkową Górą, gdzie m.in. prowadzone są warsztaty kulinarne z gotowania regionalnego specjału: kluchów połom bitych, zakończone oczywiście konsumpcją.

 

OKIENNIK WIELKI - SYMBOL JURY

Niedaleko Góry Zborów znajduje się jeszcze jedno, charakterystyczne dla Jury Krakowsko-Częstochowskiej miejsce – to Okiennik Wielki (Skarżycki). Charakterystyczny 35-metrowy ostaniec z dziurą pośrodku widoczny jest już z daleka. Legenda mówi, że był siedzibą zbójników, a drzwi z ich skarbczyka ponoć do dziś użytkowane są w kościele w Kromołowie. Ile w tym prawdy – nie wiadomo, wiadomo jednak, że ponad 60 tysięcy lat temu zamieszkiwali teren wokół Okiennika ludzie, po których zostały narzędzia krzemienne, odkryte w 1926 r. W pobliżu Okiennika warto odwiedzić ruiny Zamku Bąkowiec na terenie Ośrodka Rekreacyjnego Morsko-Plus. Najstarsza wzmianka o nim pochodzi z 1389 r. W czasach świetności była to warownia złożona z zamku górnego i podzamcza. Do dziś pozostały z niego jedynie skromne ruiny, które można podziwiać jedynie z zewnątrz.

 

Okiennik Wielki, fot. www.slaskie.travel T. Renk

 

Informacje praktyczne

 

W Punkcie Informacji Turystycznej w Niegowej, można wypożyczyć audioprzewodnik po Grzędzie Mirowskie

W Punkcie Informacji Turystycznej w Podlesicach, można wypożyczyć audioprzewodnik po rezerwacie Góra Zborów

 

Więcej informacji na temat Jury Krakowsko-Częstochowskiej, można znaleźć w serwisie: www.jura.travel

Artykuł ukazał się w wydawnictwie turystycznym Śląskie poza miastem

Wyświetlenia:  5642